Archiwum październik 2004


paź 24 2004 Frustracja
Komentarze: 4

I znów piszę, znów przelewam na ekran monitora moje myśli. Może to dlatego, że nie mam ich komu powierzyć? Nie ma już dla mnie sensu w życiu, praktycznie wszystko co miało jakikolwiek sens skończyło się, a to co zostało, wisi na cienkiej nitce. Nie wiem co się dzieje, że w jednej chwili odchodzi cała nadzieja. Człowiek budzi się pewnego dnia i zastanawia się, co będzie dalej- nic. Przede mną całe życie - życie bez pasji, bo w moim życiu nie ma już dla niej miejsca. Nie ma perspektyw by szczęśliwie żyć, nie ma perspektyw by w ogóle żyć normalnie, więc po co marnować czas w tym wcieleniu? Może lepiej byłoby pozwolić duszy na odnalezienie jej przeznaczenia w innym ciele?  Najgorsze jest, gdy wiesz, że jest źle i że nic nie możesz z tym zrobić. Że ranisz innych, jednak nie umiesz tego powstrzymać. Izolujesz się, odsuwasz, nie chcesz już nic - tylko żeby ten świat się wreszcie skończył!

lily_of_the_valley : :