Przeznaczenie...?
Komentarze: 2
Boję się! Co chwila uciekam w kolejną maskę (również sama przed sobą). Z jednych sideł w drugie prosto wpadam. Staram sie wyrwać, lecz pęta zbyt mocne. Zniewolona czekam mego przeznaczenia.
W około ciemność - jak zwykle o tej porze. A w głowie zamęt nieustannie. Jak mam go przerwać? Jak uciec w ciszę?
Budzę się znowu zalana łzami. W koło ocean mych umarłych marzeń. Nie umiem zapomnieć o nadziei, która jeszcze przed chwilą tu była. Odeszła z pewnością siebie trzymając się za ręce. Podążają śladami zrozumienia. Gdybym tylko potrafiła je odnaleźć...
Smutek... moje drugie ja. Niepewność... moja matka. Rodzeństwem lęk i poczucie zagrożenia. Jakże więc uciec mam od najbliższych... ?
Dodaj komentarz