cze 01 2004

sprawiedliwość...?


Komentarze: 2

Sprawiedliwość, czy to coś znaczy? Czy nie jest to kolejne archaiczne słowo? Kiedyś słyszałam, że istnieje ona tylko na cmentarzu, ale to było kiedyś - teraz i tam jej chyba nie ma. Ciekawe jednak, że narzekamy na jej brak i walczymy o nią jedynie, gdy dana sytuacja dla nas jest niekorzystna. Kto bowiem starać się będzie o sprawiedliwość, jeśli mogłoby to przynieść pogorszenie jego sytuacji?

Nie jestem bez winy. Interwencja przecież nic nie kosztowała, wystarczyło zabrać głos, tylko tyle. Jedno zdanie wypowiedzieć. Pare słów. Lecz byłam cicho, bałam się odezwać. Odsunęłam się zamiast podać rękę. Kiedyś postąpiłabym inaczej. A teraz...

lily_of_the_valley : :
twoje antidotum
05 czerwca 2004, 13:45
nie przejmuj się. każdy czasem tak postąpi. nie powinnaś sobie tego wyrzucać. napij się gorącej herbaty i odetchnij. jutro też będzie dzień, może wtedy uda ci się komuś pomóc. duże buzi
moje_antidotum
01 czerwca 2004, 15:43
\"Strach jest zlym doradca\". Kazdy chyba czegos zaluje. Trzeba jednak isc do przodu.

Dodaj komentarz