Komentarze: 0
Właśnie skończył się dzień dziecka, dorośli mogą już odetchnąć z ulgą. Przyszła kolejna banalna środa. Nic nadzwyczajnego, po prostu kolejny dzień. Wyglądam przez okno i podziwiam świat pogrążony w ciemności - o ileż jest teraz piękniejszy... I tylko w nielicznych oknach palą się jeszcze światła. Kilka zbłąkanych duszyczek nie może zasnąć ( może nawet nie próbują ?). A ja ...
Wczoraj tyle się zdarzyło. Ktoś mnie zaskoczył, ktoś mocno rozczarował, ktoś inny dał mi nadzieję. A wszystko to w ciągu jednego krótkiego dnia. Gdyby jeszcze ON był tutaj ze mną...